środa, 12 czerwca 2013

Pamiątka z podróży poślubnej

Powoli nadrabiam albumowe zaległości. Niedawno skończyłam album ze zdjęciami z naszej podróży poślubnej. Udało się zdążyć prawie przed I rocznicą ślubu. Lepiej późno niż wcale. A warto było naszą wyprawę uwiecznić. Nie lubimy wakacji polegających na leżakowaniu nad wodą, wolimy spędzać czas aktywnie. W albumie zamieściłam nazwy miejscowości, gdzie byliśmy i nawet trochę informacji historycznych. Mazury pozytywnie mnie zaskoczyły, bo pierwszy raz byłam w tych stronach, liczę, że nie ostatni.
Papiery wybrałam z kolekcji Marine ILS, stąd niebiesko-czerwona kolorystyka całego albumu. Świetnie się to połączenie sprawdziło. Wyszło kolorowo i radośnie - w końcu kiedyś będziemy oglądać i wspominać jak byliśmy młodzi :) Okładkę obszyłam - to ostatnio mój ulubiony patent ze względu na jego trwałość. Podoba mi się pomysł wstążki do związywania albumu - wart powtórzenia.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

1 komentarz:

Yoasia pisze...

cudny album. zdjecia same w sobie świetne ale w całosci, w albumie tworzą niepowtarzalny klimat.