Wspominałam już jakiś czas temu, że jeśli chodzi o zabawki dla dzieci moje serce zawojowały ostatnio te ze skandynawskiej firmy Maileg. Sama nie wiem czy bardziej podobają mi się króliki czy myszki. Idąc za ciosem, po uszyciu tildowego królika i samej lalki (wkrótce wrzucę jej zdjęcia), postanowiłam uszyć takiego królika. Okazuje się, że nie jest to takie łatwe, bo o ile wykrojów na Tildy jest w internecie pełno, mnie udało się znaleźć tylko jeden wykrój na królika, a na myszkę ani jednego. Jak powstanie królik, to podzielę się swym znaleziskiem. Chcę jednak najpierw sprawdzić jakiej wysokości on wyjdzie. Okazuje się bowiem, że jest spora skala rozpiętości, jeśli chodzi o rozmiary mailegowych zabawek.
Rozmiary zabawek Maileg
I same króliczki
I niemniej urocze myszki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz