wtorek, 8 maja 2018

DIJ: Karetka z kartonu

Po kartonowym wozie strażackim przyszedł czas na karetkę. Znów zamówiliśmy worek karmy dla kotów, więc w domu pojawił się odpowiedni karton. Tym razem postanowiłam działać szybko i już w tym samym dniu wieczorem pomalowałam pudło białą farbą, a po jej wyschnięciu domalowałam światła i krzyże. 
Byłam niezwykle dumna z siebie dopóki mój syn po przebudzeniu nie zapytał, gdzie są kółka. No właśnie. Zapomniałam o kołach i Kostek zabrał ołówek i próbował od razu je dorobić. Gdy wstała siostra, zaczęli razem w niej jeździć i pakować do niej tabuny kołder i poduszek, by pacjentowi było wygodnie. W efekcie już w pierwszym dniu użytkowania auto było już trochę pokiereszowane. Wóz strażacki trzymał się zaskakująco długo, bo kilka tygodni.




1 komentarz:

Renik pisze...

Super pomysł na wykorzystanie pudełka. My też wykorzystujemy co się da. :)