Kupiłam jeszcze jesienią czerwoną, zimową czapkę dla córki, ale niestety nie było w komplecie do niej rękawiczek ani szalika. Nie jest łatwo skompletować takie drobiazgi, by do siebie pasowały, więc postanowiłam sama je zrobić. Już od dawna chodził za mną pomysł zrobienia rękawiczek czy czapki ze swetra. Wygrzebałam swój stary sweter w podobnym kolorze do czapki i zabrałam się za bezlitosne jego ściachanie. Z rękawów uszyłam szalik, z dołu swetra wycięłam materiał na rękawiczki, a na końcu zdecydowałam, że zrobię jeszcze cienką czapeczkę na cieplejsze, zimowe dni. Najdłużej trwało zrobienie rękawiczek, bo ociepliłam je w środku białym polarem i pierwsza wersja okazała się przez to za mała. Natomiast czapka i szalik to prościzna. Jeśli macie w domu jakiś niepotrzebny swetr zachęcam do szycia.
Jak widać ze swetra zostało niewiele...
3 komentarze:
też mam taki pomysł ... ale ja ze starych czapek chcę zrobić rękawiczki dla siebie i córci :)
Bardzo fajnie opisane. Pozdrawiam serdecznie.
Akurat mi się nigdy nie zdarzyło przerabiać takich rzeczy, a jestem wielką zwolenniczką wszystkich nakryć głowy. W domu mam całą kolekcję czapek, kapeluszy czy beretów i za każdym razem wydaje mi się, że jest ich za mało. Dlatego pewnie niedługo również coś zamówię.
Prześlij komentarz