Chodzi mi po głowie pomysł, by z każdej notki z niedzielnymi inspiracjami zrealizować jeden pomysł i przedstawić na blogu. Takich notek powstało już dużo i ciężko będzie do każdej wrócić, natomiast myślę, że będzie to wykonalne w przypadku ostatnich recyklingowych inspiracji. Mam całe pudło ubrań, które odłożyłam po ostatnich porządkach w szafie (a szykuje się znowu wiosenny przegląd garderoby...). Tylko czekają, by coś z nich zrobić, a w ten sposób będę mieć dodatkową motywację. Na pierwszy rzut idą pompony ze starego podkoszulka. Spodobał Wam się ten pomysł, stąd i ja przyjrzałam się mu jeszcze raz. Uznałam, że pompony przydadzą się do dekoracji urodzinowego przyjęcia Róży (tak, tak, już za chwilę obchodzi roczek, ale ten czas biegnie), a potem będę je mogła wykorzystać w jej pokoju.
Ponieważ wrzuciłam już link z kursem, jak je wykonać (tutaj),dorzucę tylko kilka uwag, które mi się nasunęły podczas ich robienia. Z jednej koszulki zrobiłam dwa pompony wielkości 9-10 cm (średnica tekturowego koła, które posłużyło do jego zrobienia, wyniosła 16,5 cm). Koszulkę cięłam od dołu, by paski były odpowiednio długie. Grubsze paski łatwo nawija się na tekturowy wzór, natomiast potem gorzej wygląda to w pomponach. W miarę możliwości postarajmy się, by paski były tej samej szerokości. Należy je dość gęsto nawijać. Ja nawinęłam dwie warstwy pasków na siebie, by pompony były ładniejsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz