Dziś skończyłam kolejny element wyposażenia łóżeczka dla córci. Tym razem jest to patchworkowy koc. Z materiałów zakupionych na pościel i prześcieradła zostało jeszcze trochę skrawków, stąd przyszedł mi do głowy kolejny pomysł na ich wykorzystanie. Inspiracją były quilty wypatrzone na Etsy. To pierwszy patchwork, który szyłam, więc trochę trwało, nim odważyłam się wszystko pozszywać. Kwadraty mają rozmiar 16,5cm x 16,5cm, a sam koc wymiar - 68xm x 101cm. Koc ma podbicie z grubego szarego polaru (widziałam gdzieś pomysł, by użyć ociepliny jako trzeciej warstwy, jednak chciałam by koc był bardziej uniwersalny, w końcu córka ma się urodzić z początkiem wiosny).
Kwadraty zszywałam najpierw rzędami
(ważne by dokładnie zaprasować podwinięte brzegi tkaniny)
Patchworkowa część po zszyciu wszystkich kwadratów
Już gotowy koc
I kocyk w kołysce
2 komentarze:
Bardzo ładny, i jak ładnie zrobiony. Zupełnie nie było powodu aby się obawiać patchworku.
Śliczności :-)
Dzięki za dobre słowa :) Może się jeszcze kiedyś skuszę na kolejny, bo mimo pewnych niedociągnięć, muszę przyznać, że z efektu jestem całkiem zadowolona.
Prześlij komentarz