niedziela, 3 lipca 2011

Album siostrzany

To dla mnie jest niesamowite w tym albumie, że sesję zdjęciową wymyśliłam sobie do niego chyba z dwa lata wcześniej i wtedy chyba też kupiłam do niego papiery. W ogóle rzadko zdarza mi się kupować papierów, z których nie wiem co będę robić albo przynajmniej nie widzę w nich potencjału do jakiś kartek lub albumu. Ten albumik zamarzył mi się, bo wiele razy musiałam odpowiadać na pytania czy moja siostra bliźniaczka jest do mnie podobna czy nie. A nie jest. I to właśnie na tych zdjęciach widać. Dodatkową motywacją do powstania tej wymarzonej sesji było to, że zbliżał się ślub mojej siostry, co oznaczało, że to ostatnie dni wspólnego mieszkania.

Stąd powstał album bardzo wspomnieniowy z wykorzystaniem pięknych papierów BG Ambrosia.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Akurat ostatnio upodobniłyście się fryzurami:)
Która z Was go posiada, kogo muszę odwiedzić?

taja.85 pisze...

To ten z nielicznych albumów jakie robię dla siebie. zapraszam zatem :)

khaka pisze...

Siostro, to Ty już 2 lata wcześniej planowałaś moją wyprowadzkę? Piękny albumik, jak zresztą każdy który wychodzi spod Twojej ręki:)

Nulka pisze...

przepiękny!!! serce w nim widać i zdjęcia Wasze cudne!

taja.85 pisze...

Khka, raczej sesję planowałam, a nie przeprowadzkę :)
Dzięki Nulka za odwiedziny.