Czasem tak jest, że robię kilka podejść do danego scrapa. Wyciągam zdjęcia, wybieram papiery, układ i nie ma chemii. Innego razu siadam do pracy i nagle wszystko zaczyna się układać oraz do siebie pasować. Wiem zatem, że nie ma co robić scrapów na siłę, bo w końcu nadejdzie ten moment, gdy zdjęcia mojej gwiazdki (na zdjęciach miała 9 miesięcy, a już niedługo skończy dwa lata) zyskają stosowną oprawę. Zdjęcia były robione w grudniu, więc postawiłam na gwiazdki i niebieskie akcenty.
1 komentarz:
Śliczna gwiazdeczka!
Prześlij komentarz