Kolejna stronka do albumu mojej córeczki. Warto zauważyć, że nie ma ani grama różu ;) Tym razem jest niebiesko i brązowo, choć wcale nie oznacza to, że musi być od razu chłopięco. Papier wybrałam do kompletu z sąsiadującą w albumie stroną. Lubię uniwersalne wzory, a do groszków i kropeczek mam pewną słabość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz