Celowo nie napisałam w tytule, że kocyk przeznaczony jest dla niemowlęcia, ponieważ moja córka używa takiego koca do tej pory i to przez cały rok (możecie sobie go przypomnieć tutaj). Służy jej do przykrywania podczas drzemki. Ponieważ jest t o mój ulubiony element wyprawki Róży i największa duma (wymaga jednak więcej pracy niż uszycie poszewki na kołdrę), postanowiłam uszyć podobny patchworkowy kocyk dla synka. Miałam już dla niego gotową pościel w kwiatuszki, którą uszyłam kiedyś ze swojej starej poszewki na kołdrę. Wykorzystałam ten materiał jako bazę, dodałam do tego materiały w kolorach szarym, zielonym i żółtym, żeby pasowały do ochraniacza na łóżeczko, który był szaro-żółty. Jedyny materiał, który się powtórzył w stosunku do poprzedniego patchworku to szary materiał, bo po reszcie wyprawkowych zakupów materiałowych nie zostało ani śladu. Kocyk jest bardziej różnorodny kolorystycznie i jaśniejszy, i pomimo tego, że zrobiłam go z przypadkowych kawałków materiałów wyszedł chyba jeszcze ładniejszy niż ten dla Różyczki. Z resztą oceńcie sami. Arabela też się załapała na zdjęcie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz