środa, 4 grudnia 2013

Wspomnienia z wakacji

Ostatnio cały czas coś szyję lub decoupaguję i trochę nie nadążam z publikacją tego, co już udało mi się skończyć. Cały czas mam wrażenie, że nie ubywa mi nic z listy, którą zrobiłam, pewnie dlatego, że dopisuję do niej nowe pomysły. Nadrabianie zaległości zaczynam od albumu z sierpniowego wypadu do Budapesztu.To był bardzo słoneczny weekend, stąd zdecydowałam się na przybrudzenie trochę albumu tuszem i wybór na wiodące kolory: żółtego, szarego i czarnego. Miałam ochotę zrobić album trochę w innym stylu niż zwykle, jednak chyba nie do końca się udało.








Brak komentarzy: