Pierwszy robiony przez mnie przepiśnik był niemałym wyzwaniem, bo musiałam przygotować zeszyt na przepisy z przekładkami, w mniej typowym poziomym formacie. Ostatecznie postawiłam na papiery Graphica z kolekcji Domestic Godness. Ostatnio podobają mi się takie retro klimaty. Musiałam jednak trochę obejść się smakiem, bo nie było akurat w sklepie papieru, który sobie pierwotnie wypatrzyłam.
2 komentarze:
Świetny wyszedł - taki delikatny, klasyczny... :)
Dziękuję Katrina. Muszę kupić sobie kupić bindownicę (tudzież męża namówić na taki prezent), bo bez niej ciężko coś takiego wykonać. Lubi jednak wyzwania :)
Prześlij komentarz