Trochę żałuję, że nie mam już teraz takiej motywacji jak tworzenie pamiątkowego albumu, by robić dzieciom systematycznie zdjęcia. Czasem łapię się na tym, że minął miesiąc, a ja prawie nie zrobiłam żadnych zdjęć. Oczywiście dzieci i tak mają więcej zdjęć niż ja z dzieciństwa, ale czasem fajnie odnaleźć na komputerze takie zwykłe, nawet nieudane zdjęcia robione dzieciom podczas zabaw czy przebieranek.
Wszystkim dzieciom w pierwszym roku życia robiłam zdjęcie co miesiąc. Przy Eli zamysł był prosty - białe tło i różowe ubranko. Myślałam, że wyjdzie bardzo jednolicie, a tymczasem zdjęcie robione na tym samym tle zimą a w letnim słońcu to zupełnie inne zdjęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz