Ten album już kiedyś pokazywałam na blogu. Zrobiłam go z myślą o sklepie internetowym, ale nie został sprzedany. Ponieważ pasował tematycznie do zdjęć z wakacji, postanowiłam sama go wykorzystać. Pokazuję, żeby pokazać, że gotowy album bez zdjęć da się bardzo fajnie i bez żadnego problemu zapełnić później zdjęciami. Zaczęłam robić drugi wakacyjny album, ale ten jest szybciej gotowy :)
3 komentarze:
Śliczny album! Podobne wykonywał ośrodek wczasowy w którym byłam. Uwielbiam takie rzeczy, a wygląda to p prostu świetnie. Widać dbałość o szczegóły i emocje zapisane w tych zdjęciach.
Mi się mega podoba. My z żoną mamy fajny pomysł, teraz w styczniu wybieramy się na domki letniskowe z synem. Pół naszego albumu zapełnimy zdjęciami z lata, a drugie pół z zimy. Zobaczymy jaki będzie efekt, trzeba jeszcze nad jego szatą graficzną pomyśleć.
Ale super Marysiu! Noclegi blisko morza to same się proszą o robienie masy zdjęć, a jak jeszcze je oprawiają to już w ogólne cudo!
Prześlij komentarz