Na początku 12 miesiąca życia mój syn zaczął chodzić. Trudno jest uchwycić tą czynność na zdjęciach. Maluchowi najłatwiej jest zrobić zdjęcie, gdy siedzi zajęty zabawą lub gdy jest zamknięty w łóżeczku (teraz to już nie przejdzie, bo ma obok łóżeczka jest szafka nocna, po której próbuje już wychodzić), ale bardziej chodzi mi o uchwycenie pewnej atmosfery danego miesiąca niż dokładnej dokumentacji wszystkich rozwojowych sukcesów. To ostatnia tego typu strona, którą zaplanowałam. Już teraz widzę, że w kolejnym miesiącu życia zrobiłam mniej zdjęć, bo projekt motywował mnie do pstrykania fotek. Jak przyjdzie wiosna, ruszymy w plener i będę mieć więcej okazji, by zrobić ciekawe zdjęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz