Już nie raz wspominałam o tym, że w pewnych sprawach zależy mi na tym, by wszystkie dzieci były traktowane tak samo. Każdemu z nich zrobiłam pamiątkowy album z pierwszego roku życia i w każdym z nich znalazła się pamiątkowa strona pokazująca ich rozwój miesiąc po miesiącu. Takie zdjęcia robione co miesiąc to świetna pamiątka, wymaga oczywiście jednak pewnej wytrwałości, by pamiętać o zdjęciu w każdą miesięcznicę urodzin (czasem zdjęcie robiłam dzień czy kilka dni później, bo po prostu nie było czasu, by rano ubierać Anielkę specjalnie na biało i prasować białe prześcieradło, które służyło za tło). No właśnie tym razem postawiłam na zupełną klasykę - białe tło, białe ubranka i napisy na białym tle. Żeby nie było za nudno, mąż doradził mi, by wywołać zdjęcia nie tylko w czarno-białych kolorach, ale też w sepii.
1 komentarz:
Mąż miał świetny pomysł z tymi kolorami :)
Prześlij komentarz