niedziela, 5 maja 2019

Scrap w pastelach

W spokojne wieczory zastanawiam się czym by się tu zająć. Lubię, gdy moje ręce są zajęte, więc wycinanie i przyklejanie bardzo mnie relaksuje. Wczorajszy wieczór poświęciłam na zrobienie scrapa z sesji, którą zrobiłam Anieli po skończeniu przez nią roczku. Pojawiły się pourodzinowe balony, ale są na zdjęciach mało widoczne, bo Anielcia nie chciała się wśród nich położyć. Wolała stać i trzymać się szczebelków. Ponieważ ściana w naszej sypialni, w której stoi jej łóżeczko, jest pomalowana na niebiesko, świetnie pasowały do tej sesji pastelowe kolory - róż i błękit.



1 komentarz:

Renik pisze...

Piękna pamiątka!