poniedziałek, 16 października 2017

Trochę decoupagu

Wprawdzie już rzadziej, ale czasem mnie nachodzi nieodparta potrzeba, by coś stworzyć - uszyć, oscrapować czy ozdobić. Ostatnio w takim natchnieniu zaczęłam przeglądać szafkę z różnymi przydasiami i znalazłam nieozdobione jeszcze podkładki pod kubki. Pomyślałam sobie, że mogłyby się przydać do moich fotografii kulinarnych robionych na drugi blog Różanecznik. Każdy ze znalezionych przedmiotów ozdobiłam inną serwetką, by były bardziej różnorodne. Korzystając z okazji, że mam w ręce pędzel, farbę i lakier, zrobiłam też etykietkę z motywem ziół.



Brak komentarzy: