Pokazywałam już okładkę mojego grudniowego albumu. Dziś pierwsza część albumu czyli pierwsze dziesięć dni miesiąca. Tak jak wspominałam strony przygotowałam już wcześniej, stąd musiałam potraktować daty trochę orientacyjnie, bo nie zawsze wykonane wtedy zdjęcia pasowały do konkretnej strony. Ostatecznie nie jest to przecież kalendarz, tylko album, więc jest to jak najbardziej ok.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz