Ostatni tydzień upłynął mi pod kątem szycia. Szycie ręczne bardzo mnie uspokaja i czasem nawet udaje się wyciągnąć igłę na chwilę, gdy mój 9-miesięczny synek spokojnie się sam bawi (co byłoby niemożliwe w przypadku maszyny do szycia, która by była przez niego oblegana).
Udało mi się uszyć kilka rzeczy do mojego sklepu na DaWandzie. Powstał kolejny zestaw filcowego jedzenia: do robienia kanapki. Szeroki zestaw dodatków do chleba zapewni z pewnością długą zabawę małemu kucharzowi.
3 komentarze:
ale smakowita kanapka ;) fajna sprawa do nauki dla dzieciaczków ;)
Dokładnie. Przez zabawę dzieci się najlepiej uczą.
ale apatyczna - uwielbiam te twoje filcaki :)
Prześlij komentarz