czwartek, 20 marca 2014

Kącik dla mojej córeczki

Wszystko już przygotowane na narodziny córeczki i czeka na swoim miejscu (no może prawie, bo niektóre muszę chronić przed ciekawością naszej kotki). W naszej sypialni zrobiło się teraz wesoło i kolorowo. Pierwotnie planowałam zrobić wyposażenie łóżeczka w szarym kolorze, ale po drodze zdecydowałam się dołożyć kilka kolorów takich jak żółty czy fioletowy, żeby ten szary trochę ożywić. Bardzo się cieszę, że udało mi się zrealizować moje plany i wszystko uszyłam sama: zarówno pościel i patchworkowy koc, jak i prześcieradła, kieszenie na łóżeczko czy dekoracje w postaci girlandy, chmurki czy karuzeli. Część rzeczy systematycznie prezentowałam już na blogu. Teraz dołożyłam wydrukowane obrazki na ścianę oraz falbankę pod kołyską. Ponieważ za późno wpadłam na to, że dół łóżeczka dobrze byłoby czymś zakryć (w końcu zapas pieluszek nie jest aż tak dekoracyjny, a gdzieś takie rzeczy trzeba trzymać), zamiast prześcieradła obszytego falbankami z każdej strony, zrobiłam tylko zasłonkę na jedną stronę łóżeczka z materiałów, które mi jeszcze pozostały. Jest ona dłuższa niż 120cm, więc mam nadzieję, że będzie przydatna również w momencie wymiany kołyski na łóżeczko.


 

 

 



Udało mi się już uszyć oraz zrobić prawie wszystkie rzeczy jakie sobie dla córeczki zaplanowałam i będę je systematycznie prezentować na blogu. Ponieważ, jak twierdzi moja lekarka, siedzę już jak na bombie i w każdej chwili mogę jechać do szpitala, przygotowałam trochę notek na czas, w którym może mi być ciężko publikować je systematycznie. Z resztą zaraz po porodzie nie będę mieć już tyle czasu na rękodzieło. To będzie piękny czas w moim życiu. Już się nie mogę doczekać.

Brak komentarzy: